30 kwietnia 2009

A (...) na to - niemożliwe ;>

I zadziwił się okrutnie jak mu wybaczono. Jak pozwolono mu odejść i nie być i wracać. I zadziwiło go, że wart jest takich chwil smutnych i takich namiętności. Zupełnie pojąć nie mógł jak to się stało, że mu wybaczono.
Czy to lęk? Może strach? Może miłości brak? A może niedobór dobra? Co sprawia, że on tak łasy na miłość ucieka przed nią?

Kiedy tańczysz w mroku i śpiewasz szeptem - nie doskwiera Ci cierpienie. Oddajesz się mrokom, tęsknotom, barwom, obsypujesz świat cały uśmiechem i oczu radością. Oddajesz się ze szczęściem tej mocy niemocy, tej wspaniałej nieistniejącej chwili.

A on wciąż szuka. Wciąż stawia ciężkie kroki gdzieś tam, gdzie nic nie widać. Gdzieś gdzie namacalnie może rozpoznać swój dawny świat. Uciekał przed nim ale doń powraca. Powraca tam, skąd wywodzi się jego serce, jego myśl, jego tęsknota. Powraca tam, gdzie ponownie będzie mógł być nieszczęśliwym i tęsknić... Za wolnością tęsknić, za miłością, zaufaniem, zwyczajnością... Gdzie znów będzie mógł być nieszczęśliwy czyli spełniony.

A ja uśmiecham się do Ciebie i tulę wspomnieniem. Dotykam Ciebie słowem czułym lecz twardym. Pozwalam Ci być kim jesteś i tym kimś na zawsze będziesz mógł zostać.

Zadziwiło go, że można mu wybaczyć, że mu wybaczono, że wybaczyła mu ona...

2 komentarze:

  1. Bardzo mi sie podoba Twój blog, często go czytam i rozmyślam.Nic nie jest podane na tacy,każde słowo ma ukryty sens.A sposób w jaki to wyrażasz...radość,smutek,nostalgia,nadzieja-piękne.Ja bardzo lubie takie klimaty...coś jak muzyka którą kocham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pisaniem bloga jest trochę tak jak z dbałością o własny warsztat życia. Tu uczę sie pisać, myśleć, tu uczę się odpowiedzialności za słowo. Tutaj także poznaję kim jestem ja i co daję drugiemu człowiekowi... Tu także poznaję drogi do otwarcia serca bez zatracenia bezpieczeństwa.
    Myślę, że każdy kto ma tu siebie dostrzec z założenia lub z tego, że osobiste doświadczenia wydają się mu podobne - odnajdzie się tu. Ważne by ze słowem zrobić coś dalej... Z myślą....
    Dziekuję, że mnie czytasz, to dla mnie ważne. Być.
    A ja jestem...

    OdpowiedzUsuń