16 stycznia 2010

Pozostawię te myśli bez tytułu, choć istnieje ryzyko dychotomii

Z kalendarza Majów:
KIN 178 - Białe Solarne Zwierciadło

Dziś jestem gotów poznać swoje ciemne strony i przyczynę ciągłych rozczarowań w życiu. Lustrzane odbicia pokażą mi moje własne twarze, sędzią zaś będzie miłość. Dziś nie będę narzekać, upierać się i bronić. Pokora pozwoli mi poznać stan mojego ciała emocjonalnego. Dziś nie będę się nad sobą rozczulać.
http://www.maya.net.pl/

Jestem właśnie tym kim jestem.
Ni mniej, ni więcej. Wszelkie fascynacje, emocje, odczucia mają znaczenie wówczas gdy się pojawiają. Potem jednak warto je wziąć za chleb powszedni i iść dalej.

Tak, dziś popełniłam debiut. Wszelaki debiut. Słowa, fotografii, kompozycji slowno-muzycznej, organizacji i czego tam jeszcze.. Wymieniać można. Dostałam piękne róże i.... co dla mnie najważniejsze kręcące się czule i delikatnie łzy w oczach kilku Słuchaczy gdy podchodzili i dziękowali za to czego byli uczestnikami.

Radość!
Radość bo to właśnie Ci, którzy przybyli na mój debiutancki odczyt pokazali mi swoją determinacją, że to ma sens. Za to Wam dziękuję! Za to co jest i co się jeszcze wydarzy!
A tematem miłość była i przekroczenie siebie. Takie sobie proste sprawy codzienności. I ja młoda mówiłam do Osób, przed którymi chylę czoła, z szacunkiem oddając im wszelkie podzięki - o życiu, o istocie miłości, o trudzie podejmowania decyzji.

Taka właśnie jestem. Dziewczyna w trampkach, w pomiętych spódnicach, z nieidealnym bytem fizycznym, z wrażliwością, która czasem przeszkadzała i intelektem, o którego istnieniu świadomości nie miała większość życia. Taka właśnie jestem.

Dziękuję za to, że jestem
Dziękuję za pełnię
Dziękuję za łzy poruszenia
Dziękuję za miłość ponad przeciętną
Dziękuję za wysłuchanie
Dziękuję za słowo
Dziękuję za istnienie
Dziękuję za odwagę
Dziękuję za MIŁOŚĆ

"Rób swoje, pisz dalej bo nie wiesz kto Ciebie jeszcze posłucha....." - za te słowa dzięki i czynić będę tak właśnie - nieustannie. Tego pragnie we mnie miłość. To na mnie wymusza wręcz:) A ja pokornie się temu nurtowi poddaję:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz