6 października 2009

100% normy

Stanęła.
Oparła się o ścianę, zamknęła oczy, dłońmi poprawiła sukienkę i urzeczona dźwiękami - osunęła się na schodek, na którym stała. Ogarniała ją cisza choć ta cisza nie była zbyt cicha. Samochody przejeżdżające obok kamienicy, głosy przechodniów, stukot szpilek, pojedynczy śpiew ptaków - to wszystko emanowało z ciszy. A ona słuchała.
Czas się zatrzymał. Bo czasu nie ma w ogóle. Ona sama decydowała kiedy jej czas się obudzi, kiedy zaistnieje, a kiedy zaśnie. Ona sama decydowała o krokach jakie stawiała. Sama decydowała kogo obdarzyć sobą, komu siebie odebrać. Sama decydowała, kto jest gotowy, a kto daleko jeszcze w swojej podróży. Wiedziała, że jej byt istnieje.

Radośnie.
Słysząc te dźwięki radośnie ujmowała samą siebie. Delikatnie otulała siebie dłońmi. Uśmiechała się. Miała zamknięte, a jednak uśmiechnięte oczy. Miała dojrzałą skórę, widoczne były ślady wieku, niemniej bił z jej twarzy radosny blask. Biło ciepło, dobroć, emanowała jej twarz radością. Nie! To już nie tylko radość! To szczęście!

Szczęście.
Pisanie o trudach człowieczych nie jest niczym nowym. Skołatane serca osób są częścią życia. Nie jest niczym nowym wspieranie osób znanych. Modlitwa, mantra, cokolwiek. Przekroczenie granicy jest czymś nowym. Świadome przekroczenie granicy we własnym wnętrzu, we własnym doświadczeniu. Świadome przekraczanie TAK i NIE. Świadome kreowanie istnienia. Tu właśnie pojawiło się szczęście, gdy zaczęła się świadoma reakcja na siebie, na świat, pełna akceptacja, konsekwencja otwarcia na inność i odmienność. Szczęście zjawia się tu gdy wspierać zaczyna się kogoś nieznanego i znanego, gdy akceptacja dotyka każdego skrawka istnienia, gdy świadomość unosi nas ponad nas samych.

Minął czas.
Gdy kumulacja myśli dobiegła zenitu - eksplodowały radości w jej wnętrzu. Coraz bardziej spokojna w oczach innych - coraz silniejsza i stanowcza stawała się w środku. Szczęście nie uczy tkliwego użalania się, pielęgnowania smutku. Szczęście to stanowcza decyzja i konsekwentne w niej wytrwanie.

Decyzja?
Tak! Decyzja!

4 komentarze: