18 października 2009

Ziarno - z Cyklu "ciało"

Sen. Szum. Szemranie. Szelest.
Leży.
Ziarnko piasku.
Małe, niewidoczne gołym okiem, zagubione gdzieś przy biorze. Jak wydmy - biodra otulają ziarenko piasku. A ono raz tu, raz tam, przemieszcza się wraz z podmuchem wiatru.
Sen.
Spokojna śni.
Ziarno pływa.
Nie czuć go wcale.
Naga.
Zamknięte oczy.
Szum fal otula sobą tak niezwykle, że tak właśnie pragnie zostać. Zamknięte wciąż oczy i szum fal. Ziarno opływa jej brzuch, biodra, zatrzymuje się gdzieś... Gdzie?
Zamknięte oczy, dłoń wędruje zgodnie z linią ciała. Ziarna piasku przypruszyły ciało. Przybyły z wiatrem. Zakryta nagość. Dłoń ją odsłania.
Jesteś nieopodal. Widzisz.
Ziarna piasku tańczą między biodrami i piersiami. Dłoń od czasu do czasu strąca ziarna piasku. Nie wiesz gdzie jest pierwsze ziarenko. Nie znajdziesz już go. Bo jak? Ono takie małe. Nie widać go. Teraz tak wiele ziaren. Widzisz je. Widzisz. Bo jesteś. Jesteś przecież. Już jesteś...
Ziarna tańczą.
Ciało.
Otwarte.
Zaproszenie.

4 komentarze:

  1. Gdzieś,tam też...Mieszkają chwile te najpięknisze.Gdzieś,tam też...Rosną kwiaty najpiękniejsze.Wiem ja też.Nie zawsze będe mówił szeptem.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŁooooooooooooooooooooooŁ
    Pięknie.......
    Dzieki

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak kwiat, czeka cialo na radość i słońce, na dobro, czułość poranka...jak kwiat kuli sie gdy tego jest brak, jak kwiat rozchyla swe płatki łapczywie w poszukiwaniu tego...
    Gratuluję:) BEA

    OdpowiedzUsuń