8 lutego 2010

I'm worth it!

Pies siedzi i merda ogonem pragnąc czegoś wymownie lecz akceptuje mój brak reakcji.
Potrafisz akceptować jak pies?

Pies wita zawsze gdy wchodzę, bez znaczenia czy widział mnie 5 minut temu czy 10 godzin wstecz.
Potrafisz tak się radować i czekać?

Pies nic nie je, nie reaguje, nie skacze jak źrebak gdy mnie nie ma.
Potrafisz tak umierać dla miłości?

Pies jest skarbnicą czułości, źródłem siły, któej czasem można się nawet wystraszyć.
Potrafisz być tak prawdziwy?

Pies jest zawsze przy mnie gdy tylko ja jestem w pobliżu.
Potrafisz tak bez końca być ze mną?

Pies bierze to co mu dajesz bez wybrzydzania, konfrontowania, ni uwag.
Potrafisz przyjmować WSZYSTKO?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz