13 maja 2009

Otwarte nie-otwarte

Chyba czas nastał by rozpocząć życie.
Spoglądam w lewo. Spoglądam w prawo. Patrzę przed siebie. Wspominam świat za sobą.

Szeptem słucham skrzypu otwieranych wrót. Szeptem słucham słów, którymi się dzielisz. Szeptem jestem.

Mówimy, że jest w nas otwartość. Słowami zarzekamy się, że jesteśmy tolerancyjni, pełni empatii, współczucia i zrozumienia, namaszczeni akceptacją. Słowem deklarujemy to co głęboko jest w naszych pragnieniach. Deklarujemy pragnienia. Deklarujemy.

Rzeczywistość. Błogie deklaracje rozpływają się w mętnych realiach. Boimy się inności. Boimy się niedoskonałości. Strach ogranicza nasze słowa, milczenie, postawę, sposób bycia. Nie jesteśmy otwarci choć pragniemy tego. Nie akceptujemy siebie bo na siłę chcemy się wzajemnie ulepszać. Nie przyjmujemy drugiego człowieka w całości tylko wybiórczo. Co nam bardziej odpowiada - to przyjmujemy, co nas gryzie w zęby - to odrzucamy, zmieniamy, walczymy z tym atakując. Lęk nas ogranicza. Lęk.

Wpatruję się w Twoje oczy, senność i błogość ciszy. Wsłuchuję się w słowo, którego nie wypowiadasz. Chłonę Twoje lęki, przekonania, wierzenia, słowa, ciało, umysł, serce, moc, piękno, brzydotę i wszystko co stanowi, że jesteś tym kim jesteś. Wszystko co sprawia, że jesteś i stajesz się kimś kogo mam szansę się uczyć.

Uczę się każdą chwilą. Uczę się zasłuchaniem. Uczę się wpatrywaniem. Uczę się dotykiem. Uczę się zapachem. Uczę się rozumem i sercem. Uczę się otwartością. A kiedy się nauczę jakąś częścią mnie którejś części Ciebie - wyciągnę wnioski. Wniosek jeden, drugi, kolejny, następny, a potem konfrontacja. Wniosek taki by prowadził do miłości. Wniosek, który pokaże sens, będzie startem na kolejnej drodze, będzie początkiem kolejnej lekcji otwartego przyjmowania.

Brak otwartości - ograniczenie
Brak miłości - lęk
Brak akceptacji - walka

Otwartość - zadziwienie
Miłość - pełnia
Akceptacja - pewność

2 komentarze:

  1. jakaś piękna Monia jest zabujana i to dość mocno w NIM...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miły komentarz:)
    Pierwszy na tym blogu:)

    OdpowiedzUsuń