Zupełnie niedawno Ciebie poznałam. Pozałam Twoje słowa, zmagania, kilka schematÓw, głos, oczu blask, to co sprawia, ze wypowiadając Twoje imię - wiem, że to właśnie Ty, a nie ktokolwiek inny. Jesteś konkretną osobą!
Gratuluję Ci tego co już osiągnełaś i tego co już za progiem Twoich doświadczeń czeka, byś mogła to dostrzec. Gratuluję siły, którą odnajdujesz we wszechświecie. Gratuluję, że walczysz o siebie bo widzę jak pieknie dzielisz się swoją radością.
Dziekuję.
Okazuje się, że tak rzadko mówimy sobie słowa dziekczynienia. Tak zupełnie omijamy je jakby były pozbawione znaczenia. Wpatrując się w siebie, codzienność - tracimy kontakt z istotą. Płyniemy po powierzchni. A dziękczynienie jest terapią, jest radością, jest dobrem i elementem miłości, która jest istotą.
Dziekuję Tobie za czas, za słowo i za optymizm. Dziekuję za to czym dzielisz się z drugim człowiekiem, za to, że dajesz mu pewność, że jest ważny dla Ciebie. Dziękuję, że odnajdujesz w sobie optymizm pomimo trudu - ukazując sobie i mnie i wszystkim tym, którzy zechcą to dostrzec - że świat pełen jest dobra i radości.
Dziekuję za miłość i ciepło, za uśmiech i radość dziecka, za jego wolność i naturalność. Dziekuję za szlak przetarty nowych doznań. Dziekuję za bycie, za kroczenie i za to, że się nie poddajesz.
Z każdą chwilą mego życia staję się szczęśliwsza. Kto wie jak szczęśliwa będę u kresu mego istnienia w tej przestrzeni... Ale wiem, że szczęście moje dzieje się również dzięki Tobie. Za moje szczęście utajone w naszym spotkaniu - DZIĘKUJĘ.
Emilii
21 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Monia, dziękuję za ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuńJestem tylko człowiekiem, który dostrzega innego człowieka.
Staję na równi z każdym,więc jeśli on cierpi-ja cierpię również, jeśli cieszy się-cieszę się razem z nim.
Dla mnie Człowiek jest najważniejszy. Po prostu Kocham życie!
Dlatego chwile spędzone z Tobą, choć zbyt krótkie, były takie cenne.
Dziękuję
Chwile te sie nie skończyły. Przecież przypadki nie istnieją:)
OdpowiedzUsuńDziekuję!