12 czerwca 2009

Czemu tak?

Czemu się kończy czas na "tak"?
Czemu upada liść przeterminowany?
Czemu miłości mają swoje granice?
Czemu bieżąca chwila jest już zakończona?
Czemu bieg myśli ujawnia się w oddechu?
Czemu jestem tu właśnie?
Czemu dziś jestem szalona, a wczoraj szalona inaczej?
Czemu jutro będzie piękniej?
I czemu słońce zawsze po odpowiedniej stronie lica?

Tańcz chwilo jedwabna od trwania.
Tańcz ptaku biały od nadziei.
Tańcz nadziejo od niedowiarków.
Tańcz błogosławiony wietrze od zamyśleń.
Tańcz okrzyku rozkoszy.
Tańcz perło utajona w otchłaniach tajemnicy.
Tańcz tęczo od artystów.
Tańcz wiaro od błogosławionych.
Tańcz dźwięku jedyny od łez.
Tańcz miłości moja od cierpienia.
Tańcz błogostanie od bezsenności.
Tańcz utracjuszu od poszukiwań.
Tańcz kimkolwiek jesteś.

W każdej chwili tańcz. Myślą tańcz i sercem i słowem i nogami i dłońmi swoimi. Tańcz bez wytchnienia zamykając oczy. Tańcz uniesieniem bez znaczenia jakie miejsce, wiek i czas. Tańcz i nie skrywaj radości istnienia. Tańcz radując się istnieniem, przecież jedyne jest ono. Tańcz na "tak"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz