24 czerwca 2009

niezapomnienie

Oczy starca mówią wszystko. Mówią o wojnie, o rozłąkach, o przechodniach, o myślach nawet mówią. Oczy starca.

Kiedy siedzę gdzieś cicho, z boku i przyglądam się wirującym umysłom i sercom, kiedy słucham czym żyją kwiaty ludzkich pragnień - uczę się. Uczę się bycia i trwania. Uczę się poznawania. Uczę się tego kim naprawdę jestem. I tego się uczę, że dziś jestem kimś kim nie byłam wczoraj i nie będę jutro.
I wszystko w sercu i rozumie. Wszystko dzieje się właśnie tam, w tym świecie niemal świętym, tak pilnie strzeżonym przez nas samych. Tam dzieje się nasze przebaczenie, miłowanie i szczęście. Tam otwieramy oczy z zachwytem i wpatrujemy się w piękno ludzkiego ciała z rozkoszą. Tam, w naszym sekretnym świecie dotykamy delikatnych płatków wspomnień i tańczymy swoją samotnością bezpieczną. Tam stajemy się dla siebie Aniołami po to by z anielskim blaskiem gościć w ludzkich sercach.

Niezapomnianie.

Będziesz o mnie pamiętał?
Będziesz pamiętał Anioły, które dotknęły Twych skroni? Czułość, co ogarnęła Twoją powagę i rozwagę dając Ci prawo do bycia tym kim być chociaż przez chwile pragnąłeś? Będziesz w starości pamiętał tę chwilę spotkania z Aniołem o oczach radosnych i sercu ogromnym, że nie do pojęcia?

Czy przechodzień młodzieniec spoglądając w Twe starcze oczy za lat kilka ujrzy tam również mnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz