Nie ma sensu krok postawiony bez miłości.
Radykalne to są słowa ale z dnia na dzień łykam cząstki życia coraz bardziej potwierdzające ich sens. W miłości zawarte jest całe piękno. Całe dobro, z którego wynika chęć do życia, miłowania, odpowiedzialności, do kochania.
Nie ma sensu krok postawiony bez miłości jeśli nie jest miłości poszukiwaniem. Nie każdy z nas już dziś wie czym ona jest. Nie każdy pojmuje kochanie drugiego człowieka. Nie każdy pojmuje, że siebie samego kochać trzeba najpierw by kochac dalej, w wolności, dobroci, bez zazdrości, ograniczenia.
Nie ma sensu krok postawiony bez miłości gdy jego celem jest coś innego niż sama miłość. Tak po prostu. Zwyczajnie.
Życzę Ci odwagi do miłości.
22 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakaś taka melancholia mnie naszła:
OdpowiedzUsuń"Nie próbuj przewidzieć swoich kroków. Pierwszy i ostatni są takie same ..."
i stek wspomnień po tym stwierdzeniu :-|
A mnie to włąściwie sama nie wiem, ale chyba też coś podobnego złapało, ale...... chyba na optymistycznie jakoś.
OdpowiedzUsuńTulę do serducha...