7 września 2009

Słowa poranka

Przy kawie spijam słowa nocy. Poranne wspomnienia pozostają blaskiem na twarzy. Nowy dzień nastał. Swoimi się on rządzić będzie prawami, lecz i ja będę mieć wkład w jego jakość. Należy on do mnie. Bez zatrwożenia i lęku, bez chciwości i destrukcji, z lekkością miłości, pożądania i piękna. Takim się stanie mój piękny dzień.
Moje dłonie napiszą słowa, które wymyśli głowa. Mój umysł naświetli co gra w duszy podświadomość. Wiara napełni niebanalną magią, żyć będę jak chcę. I wygram.

Nawet jeśli słowa moje to chaos, bezdźwięczny brzdęk myśli - sa one prawdziwe na ten czas.
Nawet jesli negujesz ich wartość i mamisz się ułudą - są moje.
Nawet jeśli nie wierzysz w nic - ja wierzę i dlatego tu jestem.

Poranek daje nowe szanse. Daje nowy promień nadziei i rozkoszy. Poranek, nowe spojrzenie w lustrze, choć starym, a jednak nowe... Nowe spotkanie z osobami, tymi co zwykle - jednak nowe. Nowy poranek to nowe paznokcie, nowa bielizna, nowe pragnienie, nowy zwyczaj. To co może być nowe - staje się takim. To co ma wartość niezłomną - w takiej pozostaje. Poranek daje nową szansę. I ja ją wykorzystam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz